Wyglądało strasznie, ale całe szczęście Koralik cały. Ja byłam trochę poobijana, ale takie uroki tego sportu. Co do przyczyny to cieżko powiedzieć. Koral był zagapiony na ludzi przy wejściu, a ja za słabo go przytrzymałam. Efektem była śliczna wywrotka.
A jak u was z wypadkami/upadkami?
Dzięki za ponad 1900 wyświetleń!