W niedzielę wraz z ekipą ze stajni wybraliśmy się do Siedlnicy na zawody. W sumie pojechały cztery konie. Każdy spisał się bardzo dobrze. Rudy nawet zdobył 2 miejsce w L-ce dwufazowej. Speedziu (srokacz) latał z wielkim zapasem. Niestety w L-ce zdażył się upadek. Wszyscy wyciągneliśmy nowe wnioski i już trenujemy na kolejną wyprawę.
Koralik pokonał parkur mini LL i LL, co prawda z błędami, ale czego więcej można od niego wymagać. Jak na 4-latka był bardzo odważny, do przyczepy wszedł bez problemu, na parkurze się nie bał, nie ponosiło go. Błędy wynikały z naszego nieporozumienia i moich błędów, ale będzie już tylko lepiej. :)
(zrzutka)
Na koniec cała czwórka znalazła się w wodzie. Koral, co było zaskoczeniem, zamiast wejść do wody linię wody przeskoczył. Mało brakowało, a ja i koleżanka znalazłybyśmy się w wodzie.
Jestem z Korala mega zadowolona!
A u was jak tam? Jakieś zawody? Przed? Po?
Więcej zdjęć w galerii ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz