czwartek, 21 maja 2015

Teren dla młodego!

Koral jest ze mną już ponad miesiąc. Powoli próbujemy się dogadać. Dla młodego konia wyjazd w teren jest bardzo istotny, ponieważ w terenie koń jest pobudzony i chętnie idzie do przodu co przekłada się później na jazdę na ujeżdżalni, a wiadomo, że aby prawidłowo pracować koń sam chętnie musi iść.

Pierwszy raz pojechałam na Koralu w teren razem z trenerem. Wiadomo, że profesjonalna pomoc się przyda. Trener wziął konia, z którym mój cwaniak dogadywał się najlepiej.  Byłam gotowa na jakieś brykanie, dzikie galopy i ucieczki do stajni, a tu...
NIC! Byłam w szoku.  Jak na 4-latka okazał się niezwykle ogarnięty.  Nie przestraszył się sarny, a nawet udało mi sie z nim wejść pod wiatę ze słomą.  Pierwszy teren udany! 

Drugi był już w liczniejszej grupie. Trener zaprzągł konia do bryczki, jechałam ja i jeszcze trzy inne koleżanki.  Teren trwał około dwie godziny.  Ale to co się tam działo trudno opisać! 
Nie sądziłam, że nasz drugi teren będzie tak intensywny. Skoki, podjazd, zjazdy galopy. Szczerze przy zjeździe z na prawdę stromego zbocza się bałam. Koral oczywiście w pełni zadowolony, dla niego to nic strasznego. Po tym terenie wiem, że mój koń nadaje się na cross.







Na tych zdjęciach Koral wygląda na mniejszego niż rzeczywiście jest, ale to nic :)
Piszcie jak u was z terenami? Szaleństwo czy spokojny relaks? Wielkie dzięki za 1500 wyświetleń!








4 komentarze:

  1. Tak jak ty trafiłaś na spokojnego konia, tak ja trafiłam na nader krnąbrną klacz (kucyk szetlandzki), która potrafiła stanąć mi w połowie zajęć i zacząć gapić się w przestrzeń lub robić masę innych głupich wygibasów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj on też tak potrafi. Takie jego młodzieńcze wybryki. Na przykład galopuję sobie, a on coś zobaczy i automatycznie stop. Ja się ledwo trzymam, a on wielce zapatrzony. :) ale to nie w terenie tylko na ujeżdżalni.

      Usuń
  2. Ach, i jeszcze zapomniałam - śliczne zdjęcia:D!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. :) piękne zdjęcia! Jak i piękny koń. Dobrze,że pamiętasz jak ważne w pracy z koniem są wyjazdy w teren. Życzę wam owocnej pracy,szczególnie że zbliżają się wakacje.
    Zapraszam również do mnie : http://zzyciakoni.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń